Uzależniająca coca-cola
Napój o pilnie strzeżonej recepturze od dziesiątek lat, o unikalnym smaku, pod wieloma nazwami, ambrozja niemalże w świętym Graalu w epoce secesyjnej, kultowy rekwizyt w ręku rubasznego Świętego Mikołaja, marketingowy estymator i etc... geograficznie ukształtowany i zapisany na przyszłość :)
W IXX w. farmaceuta z Atlanty opracował recepturę mikstury na bazie liści i orzechów koki, która miała pomóc pacjentom zażywającym morfinę wyjść z nałogu jednocześnie uśmierzając ból. Jako że napój ten okazał się skuteczny w walce z dolegliwościami trawiennymi ( enzym pepsyna w żołądku), z kolei inny amerykański farmaceuta nadał mu nazwę Pepsi-Cola. O ile wynalazki łączyła podobna receptura i medyczny aspekt konsumpcji, to wojny marketingowe koncernów oraz kupno tajemnic uczyniło ten rodzaj napoju prestiżową ambrozją. Rewolucją na rynku była Coca-Cola i jako pierwsza na rynku zdobyła uznanie w krajach amerykańskiej prosperity, dzięki aksamitnemu, słodko-waniliowemu smakowi. Popularność Pepsi wzrosła w latach 70. XXw. poprzez kampanię degustacyjną Pepsi Challenge, zyskując wielbicieli dzięki bogatszemu aromatowi i kwaskowatości, opanowując wpływowy rynek wschodni, w tym ZSRR. Pepsi popijał sam Chruszczow twierdząc, że napój jest mniej imperialistyczny od Coca-Coli :)
Biorąc pod uwagę ustrój polityczny ZSRR, hasło reklamowe Pepsi brzmiało dość przewrotnie: ,,Dołącz do ludzi Pepsi i poczuj się wolny".
Czym różnią sie oba napoje?
- Pepsi zawiera więcej kofeiny od Coca-Coli
- Coca-Cola jest w smaku słodsza i bardziej korzenna, dodawana od lat do drinków z whisky
- Pepsi jest w smaku bardziej cytrusowa, orzeźwiająca i dodawana do drinków z nutą kwaskową
- w USA Coca-Cola jest mniej kaloryczna od Pepsi
- szatą graficzną :)
Co zatem je łączy?
- kofeina, uzależniający, pobudzający alkaloid
- zawartość przemysłowego karmelu o właściwościach kancerogennych
- kwas ortofosforowy (niszczy szkliwo), który świetnie maskuje cukier i reguluje kwasowość. W 1 litrze Coca-Coli znajduje się ok 20 łyżeczek cukru!
- wysoka kaloryczność, wpływa na rozwój chorób dietozależnych
- obecność alergogennych konserwantów np. benzoesan sodu
- nie zawierają kokainy :)
- obsesyjna moda. Nigdy z niej nie wyjdą...
Pite w umiarze nie zaszkodzą, w hipoglikemii szybko podniosą cukier, odgazowany napój zniweluje odruch wymiotny w infekcji rotawirusem, a mowa tu o sporadycznym użytkowaniu. Młodzież uwielbia energię nierzadko źle lokując jej źródło, zanim więc sięgniesz po must have rodem z Beverly Hills oszacuj, czy w tej chwili jest to konieczne.
I nie pij za dużo :)
Twój Zdrowy Duch!